The GLDrone – powietrzna taksówka

The GLDrone wykonuje skomplikowane operacje w terenie zurbanizowanym. Chodzi m.in. o automatyczne wykrywanie innych obiektów np. samolotów, dronów, czy samochodów w ruchu ulicznym oraz unikanie kolizji. Bezzałogowiec potrafi także precyzyjnie wylądować w wyznaczonym lądowisku - pod drzwiami czy w ogrodzie, zostawiając tam paczkę. Urządzenie można zastosować nie tylko w firmach kurierskich. Bardzo prawdopodobne, że w pierwszej kolejności drony będą realizować transport medyczny, np. próbek krwi do badań, a w dalszej perspektywie organów do przeszczepu, gdzie czas dostawy ma ogromne znaczenie. Oznacza to, że to The GLDrone może ratować ludziom życie.

Rozwój transportu medycznego z użyciem dronów może mieć ogromne znaczenie dla milionów ludzi. Według zaleceń Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych próbka krwi powinna zostać przebadana w laboratorium maksymalnie w ciągu dwóch godzin od jej pobrania. Po przekroczeniu tego czasu wzrasta ryzyko zmian właściwości krwi. Oznacza to zwiększoną możliwość pojawienia się błędu diagnostycznego i zalecenie niewłaściwej terapii. Zastosowanie dronów znacznie skróciłoby czas potrzebny na dostarczenie próbek krwi do specjalistycznych placówek, zwłaszcza w krytycznych sytuacjach, jak np. wypadki drogowe.

Drony zastępują również kurierów. Amazon od 2013 roku korzysta z dronów, które dostarczają zamówione paczki do klientów szybko, tanio i o każdej porze dnia.

Największą zaletą The GLDrone jest innowacyjne oprogramowanie. Zespół, który nad nim pracował miał na celu stworzenie ekonomicznego i wydajnego rozwiązania. W tym celu stworzono system precyzyjnego lądowania oraz rozwiązanie informatyczne (oparty o ADSB transponder) pozwalające na unikanie kolizji z samolotami czy też dronami, którego zastosowanie powoduje także, że The GLDrone widoczny jest dla kontroli lotów. 

W efekcie wypełnienia tych założeń dron korzysta ze specjalnych rozwiązań oraz niestandardowych, stworzonych specjalnie na jego potrzeby algorytmów.  The GLDrone automatycznie określa czy na trasie przelotu znajduje się inny pojazd lub przeszkoda, dzięki czemu unika z nimi kolizji. Urządzenie na bieżąco modyfikuje trasę przelotu w zależności od aktualnych warunków, wynikających m.in. z ruchów innych statków powietrznych.  Co warto podkreślić, dron widoczny jest także dla kontrolerów ruchu lotniczego.

Jeżeli trasy dwóch dronów skrzyżują się, urządzenia swobodnie się miną. Pozwala to na stworzenie całej powietrznej floty, np. do celów kurierskich, która będzie działać szybko, sprawnie i bez ryzyka kolizji. Ogromną zaletą tego oprogramowania jest również dostosowanie urządzenia do swobodnego i precyzyjnego lądowania. Systemy informatyczne działające w The GLDrone na bieżąco analizują obraz lądowiska. Dzięki temu urządzenie precyzyjnie ląduje w samym środku wyznaczonego obszaru, z precyzja do 10 cm (inne drony dostępne na rynku określają swoje położenie na podstawie danych z GPS, które ma ograniczoną precyzję do ok 2 m). Dzięki temu The GLDrone będzie mógł wylądować pod drzwiami czy w ogrodzie, zostawiając tam paczkę. Samowystarczalna flota dronów, mogłaby przylatywać do bazy zabierać paczkę, dostarczać w wyznaczony punkt, a następnie wracać po kolejne zamówienie. I tak przez cały dzień.  

Branża dronów rozwija się bardzo dynamicznie. Do grudnia 2019 roku w Stanach Zjednoczonych zarejestrowanych było już ponad półtora miliona dronów. W Polsce liczba ta sięga około 100 tysięcy,
a wartość rynku szacowana jest na ponad ok. 150 mln zł. Drony wykorzystywane są przez różnego rodzaju branże. Oprócz najbardziej popularnego zastosowania czyli fotografii, bezzałogowe statki powietrzne, wykorzystywane są również w rolnictwie. Drony świetnie sprawdzają się jako wsparcie w czasie siewów. Urządzenie unosi się wówczas w powietrzne i zgodnie z wyznaczoną trasą rozrzuca ziarna. Taki proces jest szybki, precyzyjny i zapewnia równomierne siew. Nie ma potrzeby stosowania ciężkiego sprzętu, jak ciągnik, zamiast tego rolnik może w spokoju doglądać pracy urządzenia lub zająć się zupełnie innymi rzeczami, oszczędzając w ten sposób mnóstwo czasu. Równie duże oszczędności daje zastosowanie mapki ze wskaźnikiem NDVI pozyskiwanym przez drony, który określa stopień zdrowotności roślin. Mając taką mapę do dyspozycji, rolnik może nawozić tylko te obszary które tego wymagają, co przekłada się na znaczne oszczędności w kosztach nawożenia. Głośno w ostatnim czasie było również o urządzeniach, które są w stanie posadzić nawet 100 000 drzew w ciągu jednego dnia, dbając o środowisko w słabo zalesionych rejonach.